Tym razem w jednym wpisie zgromadziłem nasze dwudniowe
zwiedzanie okolic Gardy. W słoneczny wtorek odwiedziliśmy dwa zamki: Padenghe i
Moniga (nazwy pochodzą od miejscowości, w których leżą), w niemniej ciepłą środę
zawitaliśmy w gościnne progi jeziora Ledro położonego ok. 15 km od północno-zachodnich
krańców Gardy.
Jeśli chodzi o zamki, ich cechą charakterystyczną jest to,
że właściwie składają się z samych zewnętrznych murów, w środku których
znajdują się uliczki i kamienice zamieszkałe przez zwykłych Włochów. Z tego
między innymi względu wstęp do tych obiektów jest bezpłatny. Wewnątrz obronnych
murów znajdziemy zaparkowane pojazdy i balkony skrzętnie pozajmowane przez
wiszące pranie. Przy odrobinie szczęścia natkniemy się także na tutejszych mieszkańców.
Inna sprawa to kwestia ich samopoczucia, wszak są pod bezustannym ostrzałem kręcących
się po uliczkach turystów.
Historia pierwszego z zamków, Padenghe, sięga XII wieku. Na
przestrzeni wieków zamek był między innymi przedmiotem sporów pomiędzy dwoma
miastami: Weroną i Brescia. W 1328 roku przeszedł w ręce rodziny Scala, tej
samej, której własność stanowił zamek na półwyspie Sirmione. Później utrzymywany
był przez Wenecję i Mediolan. W latach 60-tych ubiegłego wieku ściany
zewnętrzne zamku przeszły gruntowny remont. Obiekt jest licznie odwiedzany
także z uwagi na wspaniałą panoramę rozciągającą się spod bramy wjazdowej na
leżące w dole miasta i jezioro Garda.
Zamek Padenghe |
Panorama zamkowa |
Z kolei zamek Moniga jest o dwa wieki starszy od Padenghe i
wchodził w skład systemu wczesnego ostrzegania o zbliżającym się najeźdźcy. Z
uwagi na to, że większość okolicznych zamków była budowana na wzgórzach możliwe
było szybkie przekazywanie świetlnych informacji aż do samej Brescii. Materiał,
z którego do dzisiaj zbudowane są mury obronne zamku pochodzi z XIV i XV wieku,
kiedy okoliczni mieszkańcy na powrót zaczęli odbudowę obiektu po okresie węgierskich
najazdów i późniejszym jego porzuceniu. Ostatecznie przez wiele stuleci zamek
był miejscem zamieszkania pasterzy i rolników posiadających okoliczne ziemie.
Zamek Moniga |
W środę pojechaliśmy w okolice jeziora Ledro położonego ponad
600 m n.p.m. W odróżnieniu od zatłoczonych brzegów Gardy tutejsze okolice są
uosobieniem spokoju i ciszy. Wokół 10-cio kilometrowego obwodu jeziora brak
gęstej infrastruktury w rodzaju pensjonatów i hoteli, kapać się zaś można
praktycznie w każdym miejscu. Oprócz samego akwenu znajdziemy tu także muzeum archeologiczne poświęcone odnalezionym przy brzegu jeziora śladom życia i
wykopaliskom pochodzącym z epoki brązu. Oprócz oryginalnych znalezisk znajdują
się tu zrekonstruowane chaty tworzące wioskę na palach wzorowaną na
oryginalnych budowlach ze starożytności. Bilet rodzinny do muzeum kosztuje 7
euro.
Jezioro Ledro |
Wioska na palach i muzeum archeologiczne |
0 komentarze:
Prześlij komentarz