Austria

Alpy Wapienne. Droga do jeziora Schwarzensee.

Czechy

Góry Izerskie. Okolice Detrichova.

Polska

Karkonosze. Przełęcz Odrodzenie.

Czechy

Czeski Raj. Panorama z wieży widokowej Cisarsky Kamen.

Austria

Alpy Wapienne. Góra Schafberg.

czwartek, 30 kwietnia 2020

Sępia Góra (25.04.2020)

Punkt widokowy na Świeradów-Zdrój i Pogórze oraz Góry Izerskie, a dawniej legendarna pogańska świątynia i gaj Ślężan, a nawet miejsce, gdzie ukryto skarby III Rzeszy – to różne definicje Sępiej Góry, szczytu wznoszącego się na wysokość 828 m n.p.m., jednego z bardziej znanych atrakcji tego rejonu Gór Izerskich. Wierzchołek jest osiągalny z wielu stron, a najbardziej popularny szlak wiedzie od Świeradowa-Zdroju. My jednak dotarliśmy na górę z przeciwnej strony.

Auto zaparkowaliśmy przy końcu drogi prowadzącej przez miejscowość Kotlina (dokąd dotarliśmy skręcając w Krobicy na Geopark). Zatrzymaliśmy się dokładnie w miejscu, gdzie zaczyna się dawna aleja dębowa prowadząca w stronę nieistniejącego schroniska (o przybytku pisałem przy okazji mojej poprzedniej bytności w tych rejonach). Następnie, już na piechotę, podążając zielonym, żółtym, a wreszcie niebieskim szlakiem dotarliśmy do kulminacji wyprawy. Mimo chłodnej aury i nieprzetartego nieba, a co za tym idzie, bardzo ograniczonych widoków, o dziwo na szlaku spotkaliśmy kilkoro turystów. Po drodze minęliśmy też leśników sprzątających bałagan po silnych wiatrach, których w Górach Izerskich nigdy nie brakowało. Jeśli chodzi o podejście miało tę korzyść, że było łagodne i mniej forsowne niż wspinaczka ze Świeradowa-Zdroju. Za to droga od strony kurortu jest bardziej malownicza. Dlatego, aby poznać uroki obu traktów, po zaliczeniu góry najlepiej zejść w kierunku miasta, po czym odbić w stronę zielonego szlaku i do punktu startu powrócić zataczając koło. Sam wierzchołek Sępiej Góry to skała o dużej zawartości kwarcu, z wybitym w charakterystyczne dla wszystkich atrakcji tego rejonu logo (z nazwą góry). Obok szczytu znajduje się dobrze utrzymana wiata turystyczna, która zachęca do postoju i odpoczynku. Niestety, ze względu na pandemię, ale również z uwagi na panującą suszę chwilowo wszystkie biwakowe aktywności są zabronione. Być może wkrótce się to zmieni, póki co, dla dobra przyrody, nie rozpalajmy ognisk i nie zostawiajmy szkła. 


Widok ze Skałek Zakochanych


W drodze na Sępią Górę












Sępia Góra
















Mapa:

piątek, 24 kwietnia 2020

Zamek Podskale w Rząsinach (18.04.2020)

Rząsiny to wieś położona kilka kilometrów na północny-wschód od Olszyny Lubańskiej w malowniczych okolicach Pogórza Izerskiego, na końcu której, na wzgórzu, znajdują się ruiny zamku pochodzącego z początku XIII wieku. Korzystając ze sprzyjającej aury wybrałem się rowerem do zamku Podskale na rekonesans nie tylko samej budowli, ale i okolic, których nigdy wcześniej nie miałem okazji odwiedzić. Łącznie przejechałem 130 km. 

Na tablicy przyczepionej do pozostałości murów przyklejonych do wychodzącej z otaczającej zieleni skały można wyczytać, iż data powstania zamku to prawdopodobnie 1207 rok, a za jego budowniczego uważa się Henryka Brodatego. W latach późniejszych właścicielami zamku stał się ród Talkenbergów, który stojąc w opozycji do Wrocławia i króla Węgier Macieja Korwina napadał na wrocławskich kupców. Zamek uważany za warownię rabusiów 1 maja 1479 roku o godz. 9.00, przy dźwiękach kościelnego dzwonu, został zniszczony i nigdy nie odbudowany. W XIX wieku dokonano jedynie zabezpieczenia pozostałości po budowli. Co ciekawe, na pamiątkę pierwszego zburzenia zamku we wsi Rząsiny codziennie rano o godz. 9.00 biły dzwony kościelne. Obecnie zamkiem prawdopodobnie nikt się nie interesuje. Stoi pomiędzy zabudowaniami gospodarczymi na szerokiej łące, za którą rozciąga się las. Otoczony jest poprzerywanym, niewysokim drutem, który łatwo pokonać. Na zwieńczenie ruin o wysokości 25 metrów prowadzi wydeptana ścieżka, ale przy wchodzeniu trzeba zachować ostrożność. Ze szczytu zamku (który położony jest na wzniesieniu o wysokości 422 m n.p.m.) rozciąga się szeroka panorama na wieś i widoczne na horyzoncie Góry Izerskie i Karkonosze. Dlatego dzisiaj zamek to przede wszystkim bardzo ciekawy punkt widokowy i miejsce do odpoczynku. Korzystając ze zniesienia ograniczeń związanych z pandemią koronawirusa warto przyjechać w te rejony i z perspektywy kilkunastu kilometrów zaobserwować pofałdowaną linię górskich szczytów, na których leży jeszcze śnieg. Być może ktoś się nawet wybierze tutaj rowerem, ale w tym wypadku trzeba być przygotowanym na podjazdy. Na trasie z Bogatyni do Rząsin i z powrotem jest w ich sumie ponad 1700 metrów. A to już niezły górski etap. 

W drodze do zamku...

Kwisa

Jezioro, a poniżej Zapora Leśniańska



Podskale i widoki z ruin...


Góry Izerskie




Karkonosze



W drodze do domu...




Mapa:

piątek, 10 kwietnia 2020

Zapora Leśniańska i punkt widokowy Słupiec (4.04.2020)

115 rowerowych kilometrów pokonałem w sobotę, by dotrzeć w rejony Leśnej, a później w okolice Giebułtowa, by zaliczyć miejsca, do których w normalnych warunkach (czyli przy otwartych granicach państw) miałbym o jedną trzecią kilometrów mniej. Nie ma jednak co narzekać. Udało się przejechać ciekawą ścieżką rowerową nad Kwisą, dotrzeć do Zapory Leśniańskiej, a później odnaleźć w szczerym polu powulkaniczne skałki Słupca. Mały ruch drogowy, wyludnione ulice miasteczek i wiosenny śpiew ptaków – takie obrazki towarzyszyły mi w czasie tej kilkugodzinnej wyprawy.

Jeśli z Leśnej będziecie kiedykolwiek chcieli dojechać do Zapory Leśniańskiej polecam udać się tam wąską asfaltową ulicą w dzielnicy Baworowo, która wychodząc z miasta biegnie wysoko nad doliną rzeki Kwisa, zahaczając przy okazji o ciekawe punkty widokowe. Widać z nich nie tylko fragmenty miasta, ale i zakole Kwisy oraz zarys pogórza. Po minięciu platform widokowych dotrzemy do ośrodka wypoczynkowego położonego nad Jeziorem Leśniańskim, skąd serpentyną zjedziemy nad samą zaporę. Budowana w latach 1901-05 konstrukcja ma 45 m wysokości i 130 m długości. Z ciekawostek warto wspomnieć, że przy jej wznoszeniu zużyto 32 tony dynamitu, a kilku pracowników straciło przy budowie życie. Finansowana przez Niemcy Zapora Leśniańska została postawiona głównie przez austriackich i niemieckich robotników, tworząc nie tylko obszar zalewowy, ale i podstawę konstrukcji elektrowni wodnej. Zarówno zapora jak i elektrownia należą obecnie do najstarszych w Polsce obiektów przemysłowych tego typu. Z korony betonowej struktury można podziwiać malowniczą panoramę okolic, w której główną rolę odgrywa sama konstrukcja oraz przepływająca w dole Kwisa wraz z budynkami elektrowni.


Punkty widokowe nad Kwisą




 
Zapora Leśniańska




Po opuszczeniu zapory udałem się w kierunku Augustowa, przysiółka miejscowości Giebułtów, do kolejnego zaplanowanego na ten dzień miejsca. Oddalając się o ok. 1 km od drogi nr 360 w głąb Augustowa po dobrze utrzymanym asfalcie dotrzemy do parkingu skąd do widocznych z oddali dwóch skał jest około 100 metrów. Słupiec, czyli bazaltowa pozostałość po fragmencie komina wulkanicznego, wznosi się na wysokość 465 m n.p.m. i jest przede wszystkim doskonałym punktem widokowym na Góry Izerskie i Kaczawskie. Na szczyt większej ze skał prowadzi zabezpieczone barierkami wejście, które okalają również samą platformę widokową. W róg skały wbudowano kapliczkę z kopią obrazu Matki Boskiej Częstochowskiej, z tyłu w oczy rzuciły mi się pozostałości po biwaku. Być może sprzed kilku dni, bo w sobotę nie spotkałem w okolicy żywego ducha nie licząc krzątających się wokół swoich domostw mieszkańców i jednego mocno zainteresowanego moją obecnością niegroźnego psa. Słońce przygrzewało, ptaki śpiewały, a jedyne pracujące w poczcie czoła istoty to mrówki w sąsiadującym ze skałami mrowisku. W każdym razie powrót do domu to była ostatnia rzecz, o której myślałem przez kilkanaście minut błogiego lenistwa. Ostatecznie wgramoliłem się na rower i powoli ruszyłem w stronę domu, do którego podróż zajęła mi dwie godziny z okładem. 

Słupiec








Jedyne pracowite istoty w okolic...


W drodze powrotnej: zamek w Świeciu



Trasa: