Najbliżej położą Baveno, czyli miejsca naszego pobytu, Wyspą
Boromojeską jest Isola dei Pescatori (inaczej Wyspa Rybaków) zwana również Superiore.
Płynie się do niej około 10 minut tutejszym wodnym transportem. Nie ma tam
okazałego pałacu i ogrodów jak na
Isola Bella, niemniej warto się wybrać, bo
jest tu urokliwie. Wąskie uliczki, gęsta zabudowa i mnóstwo restauracji tworzą
niepowtarzalny klimat tej zamieszkiwanej od blisko 700 lat wyspy.
Wyspa ma zaledwie 150 m szerokości i 300 m długości. Na
stałe mieszka tu 35 osób, a głównym zajęciem jej mieszkańców jest rybołówstwo i
turystyka. Co ciekawe, wyspa nie jest już własnością rodziny Boromeuszy, mimo
to wchodzi w skład Wysp Boromejskich. Poza zabudowaniami mieszkalnymi jest tu
hotel i kościół powstały na gruntach kaplicy z XI wieku. Wewnątrz zachowały się
XVI-sto wieczne freski i starszy o sto lat ołtarz. Wyspę okala promenada, którą
można odbyć spacer wzdłuż licznych stoisk z pamiątkami i wyrobami
rzemieślniczymi. W miejscach do konsumpcji można posmakować świeżo złowionych
ryb, napić się kawy, a jeśli przypłyniemy tu wcześnie, niemal w ciszy, bez
natłoku turystów, uda nam się pokontemplować wyjątkowo piękne widoki na
sąsiednie wyspy, brzeg jeziora i wznoszą ce się na horyzoncie Alpy. Koniecznie
też trzeba przespacerować się wąskimi uliczkami, nad którymi wiszą prostokątne
balkony, a partery domów zostały wykorzystane na sklepiki, restauracje i
niewielkie bary. Na wyspie, mimo, że nie ma tu typowych ulic, udało nam się wypatrzeć
jeden pojazd. Był to mały samochód z paką do zbierania śmieci. Jest tu też coś
na kształt boiska dla dzieci. Wszystko jednak rozmiarów lilipucich, jak na
wyspę tej wielkości przystało…
|
Przystań w Baveno |
|
Baveno |
|
Uliczki na wyspie |
|
Kościół i jego wnętrze |