Austria

Alpy Wapienne. Droga do jeziora Schwarzensee.

Czechy

Góry Izerskie. Okolice Detrichova.

Polska

Karkonosze. Przełęcz Odrodzenie.

Czechy

Czeski Raj. Panorama z wieży widokowej Cisarsky Kamen.

Austria

Alpy Wapienne. Góra Schafberg.

piątek, 20 marca 2020

Skałki Zakochanych (14.03.2020)

1,5 km rowerowej wspinaczki po asfalcie dzieli wejście do sztolni geoparku w Krobicy od drogi gruntowej, na końcu której znajduje się doskonały punkt widokowy zwany Skałkami Zakochanych. W sobotę, w przeddzień zamknięcia granic Polski przed pandemią wirusa COVID 19, pogoda była doskonała, a odosobnione i zaciszne miejsce niewielkiego skupiska skał miało uspokajającą moc. Prowadząca do punktu widokowego wysadzana drzewami aleja jeszcze na początku XX wieku tętniła życiem. Było tu okazałe schronisko i dom wypoczynkowy. Teraz pozostały zgliszcza i ruiny w coraz większym stopniu pochłaniane przez rozprzestrzeniającą się roślinność.  

Rzeka Miedzianka w Markocicach









Zbudowane w latach 20. zeszłego wieku na stokach Sępiej Góry schronisko Kesselschlossbaude (co oznacza kocioł lub kotlinę) składało się z trzech piętrowych budynków. Wraz z później wybudowanym okazałym domem wypoczynkowym pełniło rolę kompleksu noclegowo-wypoczynkowego. Oferowało w sumie 30 miejsc do spania i białymi elewacjami przyciągało kuracjuszy ze Świeradowa Zdroju (Bad Flinsberg), z którego spacer trwał niecałą godzinę. Estetyczny i jednolity wygląd ówczesnego kompleksu zachował się na dostępnych w internecie zdjęciach z okresu międzywojnia i do dziś robi wrażenie. Niestety, z chwilą przejęcia budynków przez władze Polski, rozpoczął się powolny okres upadku schroniska. Początkowo organizowano tu jeszcze kolonie dla pracowników rady narodowej z Wrocławia, zaś w latach 60-tych XX wieku, po przekazaniu kurateli nad obiektami do ZHP, organizacja urządzała w kompleksie obozy harcerskie i różnego rodzaju zloty. Wraz z upływem czasu władze wykazywały jednak coraz mniejsze zainteresowanie miejscem, a kres kompleksu dopełnił pożar, który wybuchł w latach 80-tych. Od tego czasu schronisko zaczęło popadać w coraz większą ruinę. 

Ruiny domu wypoczynkowego

Kasztanowa aleja

Mimo to warto wybrać się w te rejony z powodu zapadającego w pamięć punktu widokowego zwanego Skałkami Zakochanych. Poza pochodzącymi z lat 20. i 30. zeszłego wieku wyrytymi w języku niemieckim peanami na cześć miłości miejsce przykuwa szeroką panoramą na Pogórze Izerskie i Kaczawskie. Widać stąd Mirsk, Gryfów Śląski i charakterystyczny stożek Ostrzycy Proboszczowickiej. Do miejsca można dotrzeć zarówno od strony Krobicy, odbijając z drogi prowadzącej do Starej Kamienicy w kierunku geoparku (do miejscowości Kotlina), bądź zielonym pieszym szlakiem z Sępiej Góry. W przypadku dojazdu od strony Krobicy należy się liczyć z dość solidnym podjazdem po wąskim, ale porządnym asfalcie. Na końcu drogi można zostawić samochód, a resztę drogi do Skałek Zakochanych (ok. 300 m) przejść na piechotę odchodzącą w prawo wydeptaną szeroką ścieżką. 

Skałki Zakochanych i widoki na okolice


















Mapa:

piątek, 13 marca 2020

Czeska Szwajcaria: Dolský mlýn i punkty widokowe Kamenická vyhlídka oraz Na Zámečku (8.03.2020)

Ponownie odwiedziliśmy urocze zakątki kanionu prowadzącego do ruin Dolského mlýna w Czeskiej Szwajcarii. Ale żeby nie kręcić się wokół tych samych miejsc urozmaiciliśmy wędrówkę o dwa punkty widokowe o nazwie: Kamenická vyhlídka i Na Zámečku. Pierwszy pozwala ze sporej wysokości zobaczyć rzekę Kamenice (tę, która przepływa w pobliżu Dolského mlýna), drugi odkrywa widoki na wschód i wieś położoną u jego stóp czyli na Vysoką Lípę. Jeśli chcecie dotrzeć do tych niezwykłych miejsc polecam poniższy wpis, dzięki któremu przeżyjecie niezapomniane chwile w krainie łabskich piaskowców. 

Auto najlepiej zaparkować we wsi Vysoká Lípa, na łuku przy hotelu o tej samej nazwie. Chwilowo parking jest bezpłatny, ale może się to wraz z otwarciem sezonu turystycznego zmienić. Z parkingu wyruszamy na południe kierując się znakami niebieskiego szlaku. Po przejściu około 0,5 km trafimy do kanionu ostro schodzącego w dolinę rzeki Kamenice. Na końcu zejścia jest most przerzucony przez szybki nurt rzeki, a gdy go pokonamy znajdziemy się przy ruinach Dolského mlýna. O samym obiekcie pisałem już na swoim blogu, odsyłam do historycznych wpisów (tutaj i tutaj). 










Idąc dalej niebieskim szlakiem, po około sześciuset metrach dojdziemy do oznaczonego skrzyżowania, skąd w prawo odnajdziemy odnogę szlaku prowadzącą do punktu widokowego Kamenická vyhlídka. Sam punkt to niezbyt szeroka skała zakończona wysokimi przepaściami, na której stoi ławka. Z wysokości ponad 50-ciu metrów dojrzymy w dole rzekę, widać stąd także otaczające kanion skały. Trzeba uważać, żeby nie zbliżać się do niezabezpieczonej krawędzi, o wypadek wszak nietrudno. Świadczy o tym choćby świeżo położony bukiet kwiatów na mini-ołtarzu upamiętniającym czyjąś tragedię. Ale nie przyszliśmy tutaj przecież tracić życia. Po odbyciu sesji fotograficznej i kilkuminutowym podziwianiu widoków wracamy tym samym szlakiem w stronę Vysokiej Lípy. 


















Z parkingu wyruszamy w przeciwnym kierunku, pnąc się do góry żółtym szlakiem biegnącym wzdłuż jednej z uliczek tej uroczej wsi, w której w 1995 roku ze względu na zachowaną architekturę szachulcową z przełomu XVIII i XIX wieku ustanowiono strefę zabytkową. Po około dwustu metrach szlak odbija w prawo, my jednak wciąż podążamy do góry, do końca asfaltu. Kiedy uliczka ostro skręca w lewo wciąż idziemy prosto wychodząc na przepiękną, szeroką łąkę. Nasz kolejny punkt widokowy jest w zasięgu wzroku, obrośnięty drzewami, ze skałami wychodzącymi z ziemi. To wzgórze Na Zámečku (391 m n.p.m.), które nazwę zawdzięcza pozostałościom po istniejącym tu kiedy… zameczku. Dzisiaj znajdziemy tu tylko nieliczne fragmenty piwnic i fundamentów. Ale atrakcja wzgórza polega przede wszystkim na ofercie widokowej. Z licznych miejsc na szerokim szczycie wzgórza dojrzymy zarówno Růžovský vrch (najwyższy szczyt Czeskiej Szwajcarii) jak i zabudowania Vysokiej Lípy. Wschodni widok otwiera się na dalszą część skalistej krainy, widać stąd również Góry Łużyckie i Żytawskie. I wszystko to przy niewielkim nakładzie sił. Samo wzgórze jest widoczne z drogi dojazdowej do Vysokiej Lípy, tworzy je nieregularna piaskowa skała porośnięta drzewami. Warto tu przyjechać, zwłaszcza o tej porze roku kiedy tłumów na szlakach brak. Jedynym minusem są pozamykane przybytki, w których można coś zjeść lub czegoś się napić. Z doświadczenia wiem, że w sezonie z powodu tłoku dla odmiany nie będzie gdzie w tych przybytkach usiąść. Coś za coś.










Mapa: