niedziela, 9 września 2018

Wakacje nad jeziorem Como cz. VII: kolejką linową na szczyt Piani d’Erna (9.09.2018)

Piani d’Erna to góra wnosząca się ponad położone na końcu południowo-wschodniej odnogi jeziora Como miasto Lecco. Od 1965 roku działa tu kolejka wwożąca turystów na wysokość 1375 metrów. Pionowy dystans ok. 700 metrów wagonik pokonuje w 5 minut. Tradycyjnie drogę na szczyt przebyliśmy przy pomocy kolejki, w dół zeszliśmy jednym z dwóch dostępnych szlaków. 

Obecnie działająca kolej linowa składająca się z dwóch wagoników na przemian wjeżdżających i zjeżdżających z góry została uruchomiona w 2006 roku. Wagonik zabiera około 20 osób, cena wynosi 6 euro za osobę, czyli niedużo. W ogóle teren ten jest nastawiony na młodego turystę: całodzienny parking kosztuje 3 euro, a na górze do dyspozycji jest kilka szlaków o różnym natężeniu trudności, w tym ekstremalne trasy o wysokim stopniu ekspozycji. Są także ferraty, na które bez odpowiedniego sprzętu nie ma po co wchodzić. W przeciwieństwie do innych miejsc, tutaj rzeczywiście widać bardzo dużo młodzieży, która, sądząc po ubiorze, intensywnie uprawia alpinizm. Oczywiście na Piani d’Erna można wjechać także w celach mniej ambitnych, choćby po to, by podziwiać widoki na inne jeziora w tej okolicy: Garlate, Olginate, Annone, czy zachwycać się panoramą miasta Lecco. W dół zamiast zjeżdżać można oczywiście zejść. Niezbyt forsownym tempem zajmuje to około 2 – 2,5 h, do wyboru są dwie trasy otaczające od północy i południa górę Piani d’Erna. Jeśli planujecie wyjazd w te strony proponuję wybrać się nieco wcześniej, gdyż wraz z upływającym czasem zapełnia się tutejszy parking. My pod dolną stacją kolejki byliśmy kilka minut po 9.00, miejsca dla samochodów było mnóstwo, na wjazd czekaliśmy około 10 minut. Kiedy znów pojawiliśmy się na dole, ok. 13.00, nie było pustych miejsc, a auta obsiadły całą dość długą drogę dojazdową do kolejki. Chętnych wciąż przybywało, prawdopodobnie większość z nich musiała się jednak obejść smakiem…

Dolna stacja kolejki


I górna

Lecco








Początek ferraty








0 komentarze: