środa, 12 września 2018

Wakacje nad jeziorem Como cz. X: willa Balbianello (12.09.2018)

Villa del Balbianello to posiadłość, bez której nie byłoby takich filmów jak „Atak klonów” czy „Casino Royale”. Ale także jedno z najbardziej wypucowanych miejsc we Włoszech, gdzie jedynym zajęciem dużej ilości pracowników jest grabienie wzruszonego przez stopy zwiedzających białego żwirku. Zwyczajnie zbędny jest tu także Photoshop, gdyż zdjęcia nie wymagają retuszu, ujęcia są perfekcyjne, a wręcz nienaturalne. To podobno też miejsce, skąd najlepiej wygląda jezioro na tle masywnych Alp. W każdym razie trzeba tu być, choćby dlatego, by na własne oczy przekonać się jak może smakować wstrząśnięte nie zmieszane martini agenta Jamesa Bonda popijane w cieniu palm.

Willa leży na odgrodzonym od świata cyplu w miejscowości Lenno. Aby się do niej dostać samochód należy zostawić na bezpłatnym parkingu po czym przejść leśną drogą około kilometra. Wstęp jest do wyboru: za 10 euro - ogród, za 20 euro – willa + ogród. Nieco zawiedzeni wnętrzem poprzedniej willi tym razem wybraliśmy opcję tańszą. https://rowernatropie.blogspot.com/2018/09/wakacje-nad-jeziorem-como-cz-v-zamek.html W sumie najbardziej chodziło nam o dotarcie do miejsc, w których kręcono „Gwiezdne Wojny” i „Casino Royale”, czyli usytuowanych w ogrodzie. Sam budynek willi jest zaskakująco mały. Pochodzi z końca XVIII wieku i jest miejscem po byłym klasztorze. Obiekt ma bogatą przeszłość, był nawet w rękach kierownika pierwszej włoskiej wyprawy na Mount Everest, chylił się także ku upadkowi i nic nie wskazywało na to, że dostanie się do pierwszej setki najczęściej odwiedzanych obiektów na świecie. Obecnie willa jest w rękach organizacji non-profit zajmującej się prowadzeniem tego typu obiektów. A robi to znakomicie, co widać po wymuskanych i doskonale przyciętych roślinach. Nie ma tu miejsca na niedociągnięcia, na krzaczek rosnący w niewłaściwą stronę czy źdźbło trawy wygięte w inną kierunku niż pozostałe. Jak istotny jest tu każdy szczegół i z jaką determinacją walczy się o perfekcyjny wygląd ścieżek świadczy choćby zajęcie tutejszych pracowników, którzy z grabiami w ręku nieustannie głaszczą warstwę białego żwirku by momentalnie likwidować każde, nawet najdrobniejsze zagłębienie, jakie pozostało po przejściu zwiedzających. 























Willa grała też w filmach. Najsłynniejsze tytuły to „Atak klonów” i „Casino Royale”. Sceny były kręcone w ogrodach obiektu, pod drzewem, na tarasie poniżej willi, z obowiązkowym widokiem na jezioro. Agent James Bond całuje partnerkę przed schodami wiodącymi na taras willi, a Anakin Skywalker przytula i, a jakże, całuje się z Padmé Amidala na tej części ogrodu, która łączy się z przystanią nad jeziorem. 






















Jeśli zatem będziecie w tych stronach koniecznie trzeba zajrzeć do Lenno. Być może poszczęści się i Wam, i na jednej ze ścieżek spotkacie małego skorpiona, zapewne jedyny dowód na niedokładną pracę tutejszej obsługi, która jakimś sposobem przeoczyła tego jadowitego pajęczaka. 


1 komentarze:

Jako zapalony podróżnik, zawsze marzyłem o wycieczce kamperem. Skorzystanie z oferty https://autocampingi.pl/ było strzałem w dziesiątkę. Ich kampery są nowoczesne, komfortowe i świetnie wyposażone. Cały proces wynajmu przebiegł gładko, a obsługa była bardzo pomocna. Polecam każdemu, kto szuka niezapomnianej przygody na kołach.