poniedziałek, 8 sierpnia 2016

Węgry cz. II – jaskinia Tapolca (8.08.2016)

Dzisiejszym celem była jaskinia położona pod miastem Tapolca, po północnej stronie Balatonu. Nie jest to zwykła jaskinia, została bowiem udostępniona do zwiedzania na trzyosobowych łódkach, którymi płynie się wąskimi przesmykami skalnymi.
Jaskinia została odkryta na początku XX wieku, a do zwiedzania udostępniono ją 10 lat później. W sumie odkryto ok. 5 km korytarzy zalanych do połowy termalną wodą. Geneza powstania tych leżących 15 – 20 m pod miastem przestrzeni sięga miocenu, kiedy to skały zaczęły być wypłukiwane przez źródła ciepłej wody. Dzisiejszą, niestety, dużo mniejszą część jaskiń oświetlonych i przygotowanych dla łódek opływa się w ok. 20 minut. W dół prowadzi 75 stopni schodów kończących się w sporej wielkości grocie. Jest tu ciepło (temperatura sięga 20 st. C) i wilgotno oraz bardzo przyjemnie. Lazurowa toń wody, niskie sklepienia skalne, często sięgające głów pływających turystów oraz atmosfera tajemniczości sprawiają, że chce się popłynąć tą krótką trasą raz jeszcze. Niestety, mankamentem jest z pewnością kolejka, w której trzeba odstać swoje, aby dostać się do środka. Bilet rodzinny kosztuje ok. 80 zł, a w jego cenie oprócz łódek jest jeszcze wystawa opowiadająca o historii geologicznej tego terenu. Więcej informacji na temat jaskini dostępnych jest tutaj















0 komentarze: