wtorek, 14 lutego 2017

Karkonoskie obrazki (11-12.02.2017)

Wielkimi krokami zbliża się nowy sezon rowerowy, a tymczasem jeszcze w zimowych klimatach kilka obrazków z niezbyt odległych miejsc, do których warto się wybrać w czasie dopiero co rozpoczętych ferii.

Najpierw Karpacz i w miarę świeża, otwarta bowiem w grudniu 2012 roku, multimedialna ekspozycja Karkonoskie Tajemnice, której budynek został wzniesiony w miejscu wykopania kostura Ducha Gór. Ten zabytkowy przedmiot, będący inspiracją dla budowy tutejszej atrakcji znajduje się obecnie w zbiorach Muzeum Karkonoskiego w Jeleniej Górze. O historii powstania ekspozycji, o ludziach, którzy przyczynili się do jej budowy i o innych ciekawostkach można przeczytać tutaj. Sam budynek Karkonoskich Tajemnic być może nie robi dużego wrażenia, bo jest tu raptem parter i piętro, cała jednak wystawa ukryta jest w podziemiach, które są w porównaniu do reszty obiektu naprawdę pokaźne. Trasa zwiedzania prowadzi do kolejnych oddzielonych przewężeniami pomieszczeń, w których przy użyciu świateł, dźwięku, tekstu i scenografii snuta jest inna opowieść – legenda o życiu tutejszych mieszkańców i przyrody. Większość gawęd to baśnie gdzieniegdzie poprzetykane faktami historycznymi, opowiadane w klimacie tajemnicy i strachu potęgowanego przez efekty dźwiękowe i świetlne. Ale są też i jasne miejsca, jak choćby tematyczne łamigłówki komputerowe dostępne na wielkich dotykowych ekranach czy udostępniona dla zwiedzających elektroniczna harfa. Przejście wystawy zajmuje około 40 minut i stanowi frajdę przede wszystkim dla dzieci i młodzieży. Ale i dorośli znajdą tu też coś dla siebie, zwłaszcza jeśli mają otwarte umysły i są nastawieni na inną formę rozrywki. Bilet wstępu kosztuje 19 zł. 

Wejście do budynku Karkonoskich Tajemnic

Maszyna do wyszukiwania korzenia Mandragory



Taki obrazek dostaniemy na maila jeśli ułożymy postać Ducha Gór

W odległości kilku kilometrów od Karpacza przy drodze na Jelenią Górę, w miejscowości Mysłakowice, znajduje się otwarty wiosną 2014 roku Park Miniatur. Obecnie znajduje się tu blisko 30 budowli przedstawiających sławne perełki światowej architektury (choć także i potworki takie jak Pałac Kultury i Nauki w Warszawie czy licheńska świątynia). Do najciekawszych eksponatów należą z pewnością nieistniejące już wieże World Trade Center. Wystawa otwarta jest przez cały rok, wstęp kosztuje 14 zł. 

PKiN

Wieża w Pizie

Sfinks w Gizie

Londyński Tower Bridge

WTC

Brukselskie Atomium

Będąc w Mysłakowicach warto zajrzeć w okolice tutejszego pałacu, którego historia sięga XVIII wieku. Pałac, wielokrotnie przebudowywany, był przez długi czas w rękach króla pruskiego Fryderyka Wilhelma III, po czym trafił w ręce spadkobierców, którzy ponownie pałac odsprzedali. Po II wojnie światowej obiekt trafił w ręce PGR i Lasów Państwowych, a obecnie znajduje się tu zespół szkoły podstawowej i gimnazjum. 

Pałac w Mysłakowicach (poniżej także parkowe otoczenie)





Na koniec warto zajrzeć do browaru Miedzianka, o którym pisałem już przy okazji wizyty w 2015 roku. W browarze nie tylko napijemy się piwa, zjemy także smaczny i oryginalny posiłek. Obecnie rewelacyjne recenzje zbiera piwo Boberek, czyli trunek uwarzony w stylu barley wine o 9-cio procentowej zawartości alkoholu, z wyczuwalnymi nutami mango, truskawek, wanilii i dębowej beczki. Jeszcze nie piłem, ale mam i niebawem będę degustował. Czego i Wam życzę.

Browar w Miedziance - tym razem odsłona zimowa





Zakupy z Miedzianki

1 komentarze:

Byłam widziałam zapamiętam, buziaki...