Drugi dzień majówki, dzięki w miarę sprzyjającej pogodzie,
spędziliśmy w oddalonej o ok. 40 km od Bogatyni Leśnej na poznawaniu uroków
Perłowego Szlaku. Nazwa nieprzypadkowo nawiązuje do biżuterii, kiedyś bowiem w
tych okolicach Kwisy żyły perłoródki rzeczne, a miejscowa ludność trudniła się
połowem małży. Na spacer wzdłuż szlaku podążając w niespiesznym tempie należy
zarezerwować 1 – 1,5 godziny czasu.
Początek żółtego szlaku odnajdziemy w centrum miasta, tuż za
mostem (patrząc od strony Rynku). Biegnie wzdłuż Kwisy i początek dość
nieoczekiwanie przebiega przez posesję jednego z domostw, ale tak ma być. Potem
zanurzamy się już w niezbyt gęsty las porastający brzegi Kwisy i prawie
natychmiast zapominamy o odgłosach miasta. Szlak wielokrotnie wznosi się ponad
lustro wody, by również wielokrotnie spotkać się z brzegiem rzeki. Są tu wąskie
przejścia, ale i szerokie place, które obecnie, ale też prawdopodobnie i
dawniej służyły za miejsce biwaków. Spostrzegawczy turyści dojrzą na skałach
niemieckie, złocone napisy, odnajdziemy też rzeźbę orła. Perłowy Szlak
przebiega wzdłuż pozostałości po okopach z czasów wojny siedmioletniej (1756 –
63), natkniemy się także na sztolnię z
czasów II wojny światowej. Ścieżka turystyczna prowadzi pod samą Zaporę
Leśniańską, o której pisałem już wcześniej. Aby wrócić do puntu wyjścia można wspiąć się po stopniach na koronę zapory i
wrócić do miasta traktem rowerowym przebiegającym ponad Perłowym Szlakiem, zahaczając
po drodze o punkty widokowe nad Kwisą.
Genezą nazwy Perłowego Szlaku jest występowanie w tych
rejonach małż. Pierwsze wzmianki o wydobywaniu pereł pochodzą z XVI wieku. Boom
na połowy trwał ponad sto lat, niestety, z czasem kolonie perłoródki rzecznej
były coraz rzadsze i mniejsze, aż po 1800 roku zupełnie zanikły. Na nic zdały
się zakazy połowów i okresy ochronne, zwierzę, najprawdopodobniej wskutek
zanieczyszczeń, przestało się w tych rejonach Kwisy (i nie tylko) rozmnażać. Wraz
z końcem połowu pereł upadły okoliczne szlifiernie. Dzisiaj, jeśli chodzi o
faunę, można podziwiać skutki występowania w tych rejonach Kwisy bobrów, które
upodobały sobie ogryzanie drzew doprowadzając niektóre z nich do powalenia.
Mapa:
0 komentarze:
Prześlij komentarz