piątek, 22 maja 2020

Wysoka Kopa – najwyższy szczyt Gór Izerskich (16.05.2020)

Mimo że Wysoka Kopa nie jest jakimś szczególnym punktem widokowym na mapie Gór Izerskich ma w sobie coś, czego brakuje innym częściom tego pasma: niepowtarzalny urok alpejskich łąk, które tworzą magiczny klimat przyciągający miłośników niecodziennych miejsc. Jeśli do tego dołożyć fakt, iż szczyt należy do Korony Gór Polski i Korony Sudetów, a zdobywając go mamy okazję zajrzeć do najwyżej położonej kopalni w środkowej Europie, oto pełen obraz atrakcji, po których wieczorem trudno będzie nam usnąć. 

Na Wysoką Kopę prowadzi kilka wariantów tras, my wybraliśmy najkrótszy, czerwony szlak z Rozdroża Izerskiego, gdzie można bezpłatnie zaparkować i skąd przez Rozdroże pod Zawaliskiem i Kopalnię Kwarcu „Stanisław” w łagodny sposób dotrzemy na Wysoką Kopę. Zejście zaś to nieoznakowana ścieżka łącząca szlak czerwony z żółtym, dzięki czemu nie musimy zaliczać dodatkowych 3-4 kilometrów po niezbyt interesującej szerokiej drodze transportowej (po której przebiegają oba wspomniane szlaki). Co prawda przy końcu ścieżki leżą wiatrołomy i, żeby je ominąć, trzeba się trochę namęczyć, ale to i tak wciąż najkrótszy wariant trasy. 

Po drodze na Wysoką Kopę natkniemy się na Kopalnię Kwarcu „Stanisław”, obecnie nieczynną, położoną na wysokości 1050 m n.p.m., w której najciekawsze miejsce to bez wątpienia szeroka i głęboka na kilkadziesiąt metrów rozpadlina, a raczej wyrobisko, gdzie widać poziomy wydobywcze i skąd rozchodzi się doskonały widok na Pogórze Izerskie. Szczyt skarpy to z kolei najlepszy punkt do podziwiania panoramy Karkonoszy. Kopalnia to także świetne miejsce na fotograficzny plener, gdzie widać jak ludzka ręka starła się z naturą, a śladami tej walki są pozostawione po wsze czasy: poindustrialny płaskowyż usypany z wydobytego kruszcu i wspomniana rozpadlina. Całość robi niesamowite wrażenie, zwłaszcza w promieniach słońca, przypominając pustynię albo szeroką na kilkadziesiąt metrów plażę. 





Kopalnia "Stanisław"







I nic dziwnego, wszak wydobycie kwarcu w tych rejonach trwało niemal od zawsze, przybierając w XX wieku charakter przemysłowy. Sama Kopalnia Kwarcu „Stanisław” stanęła w miejscu istniejących poprzedniczek w latach 50-tych XX wieku. Początkowo duże wydobycie (do 2700 ton kwarcu na miesiąc) z czasem zaczęło maleć, a pod koniec XX wieku, z powodu nieopłacalności i krótkiego okresu prowadzenia prac górniczych, zupełnie zanikło. Sama kopalnia, będąca pierwotnie w rękach skarbu państwa, z czasem została sprywatyzowana i przechodziła z rąk do rąk. Dzisiaj nie ma tu już żadnych urządzeń służących do wydobycia, pozostały jedynie obiekty stałe, które coraz bardziej popadają w ruinę, pokazując, że natura wyszła ze starcia z człowiekiem obolała, ale mimo wszystko zwycięska. 

Nieczynne wyrobisko kopalni








Podobnie jak większość Gór Izerskich, które jeszcze w latach 80-tych były terenem klęski ekologicznej spowodowanej kwaśnymi deszczami, teraz zaś zielenieją i żyją pełnią życia. Co prawda niektóre miejsca wciąż przypominają tamten okres, zwłaszcza kikuty drzew, ale trzeba pamiętać o tym, że jeszcze 30-40 lat temu większość tego rejonu wyglądała jak po rozpyleniu śmiercionośnego gazu. Między innymi dlatego w rejonie Wysokiej Kopy nie ma wysokich drzew, a teren przypomina raczej łąkę niż szczyt góry. Położona na wysokości 1126 m n.p.m. jest najwyższym wzniesieniem Gór Izerskich, a przy tym, jak na swój tytuł, niezbyt okazałą. Żeby trafić na szczyt trzeba zejść z głównego szlaku i marsz kontynuować wąską ścieżką aż po jej kulminację zaznaczoną przez stertę usypanych kamieni i tabliczkę z nazwą góry zawieszoną na choince. Ze szczytu niewiele widać, o widoki łatwiej z podejścia i trasy zejściowej. Jest tu za to dużo miejsca do odpoczynku i podziwiania uroków pięknej subalpejskiej łąki.



Wysoka Kopa









Po zejściu z Wysokiej Kopy w kierunku czerwonego szlaku (zataczając niepełne kółko przez szczyt) dochodzimy do wiaty i wracamy na szlak, którym podążamy jeszcze około 150 metrów, do zejścia na niepozorną, ledwie wydeptaną ścieżkę prowadzącą przecinką aż do żółtego szlaku, którym wrócimy do Rozdroża Izerskiego. 

Mapa:

0 komentarze: