Jeśli przemawia do Was symbolika takich słów jak
„największy”, „pierwszy” czy „najwyższy” koniecznie powinniście odwiedzić
górnołużyckie wzniesienie Großer Picho, które, dla odmiany, jest ostatnią górą
pomiędzy miasteczkiem Wilthen a Morzem Bałtyckim. Poza geograficzną symboliką
warto to miejsce odwiedzić z powodów czysto krajoznawczych: szerokich
północnych panoram i atrakcyjnie zagospodarowanego płaskiego wierzchołka.
W okolicach Wilthen
byłem w zeszłym roku, wspinając się na wieżę widokową Mönchswalder Berg. Großer Picho to zachodni
sąsiad tejże góry, który również mógłby nosić tytuł „ostatniej”, a jednak to na
Großer Picho znajdziemy punkt widokowy ze wspomnianą na wstępie sentencją. Kto
pierwszy ten lepszy, chyba to prawo zdecydowało o przyznaniu górze tego dość
intrygującego miana. A że to nie tylko słowa, można przekonać się już podczas
podjazdu, kiedy przez dość szeroką przecinkę w lesie widać północną panoramę Niemiec
ukazującą między innymi Budziszyn i rozległe Górne Łużyce. W oczy rzucają się
odległe kominy elektrowni Boxberg, a jeśli dobrze się przyjrzeć dojrzymy
płaski, szary prostokąt, czyli wysoką na 161 m wytwornicę pary należącą do
elektrowni Schwarze Pumpe odległą o blisko 50 km od Großer Picho. Gdyby bardziej
na północ istniał jakiś inny wysoki punkt, zapewne byłoby go widać z podjazdu
pod szczyt, potencjał góry jest bowiem olbrzymi: myślę, że przy sprzyjającej
pogodzie nieuzbrojonym okiem można zajrzeć ponad 100 km w głąb Niemiec. Ale to
tylko słowa, najlepiej samemu się o tym przekonać wjeżdżając na górę po gładkim
asfalcie bądź wybierając jeden z wielu pieszych szlaków.
|
Rzeka Mandawa |
|
Podjazd pod Großer Picho |
|
Elektrownia Boxberg |
|
Restauracja na szczycie |
|
No i jasna sprawa... |
|
Elektrownia Schwarze Pumpe |
Nazwa szczytu wywodzi się od dawnej nazwy góry Dretschener
Pychow oznaczającej glebę lub ślad wypalenia. Inaczej nazwę interpretują lokalne
legendy, jedna z nich mówi o tym, że pierwsza osoba, która stanęła na górze
krzyknęła „bich jow” co znaczy „Byłem tam!”. Jakkolwiek by nie było wznosząca
się na wysokość 498 m n.p.m. góra przyciąga turystów
górską restauracją, placem zabaw dla dzieci i miłym
otoczeniem. Warto tu zajrzeć, a w przypadku roweru, zmierzyć się z miejscami
dość ostrym podjazdem. Tym bardziej to cenne, że na następną górę w kierunku
północnym natkniemy się dopiero w Szwecji…
Mapa:
0 komentarze:
Prześlij komentarz