W długi listopadowy łikend wybrałem się na dwie nieco ponad
stukilometrowe jazdy w kierunku Górnych Łużyc. Celami były góry Bieleboh i
Czorneboh, które w linii prostej dzieli około 5 km, obie posiadają wieże
widokowe i górskie restauracje. O ile Bieleboh był dla mnie przyjazny (co
oznacza, że udało mi się dostać i na wieżę, i do gospody), o tyle na Czorneboh
pocałowałem klamkę, gdyż do 20.11 załoga obiektu urządziła sobie urlop. Mimo tych
ułomności Czorneboh zauroczył mnie kilkukilometrowym asfaltowym podjazdem
ciągnącym się przez kolorowy jesienny las.
Pędząc w stronę gór nie sposób przejechać obojętnie obok
górnołużyckich, zadbanych wiatraków. Co prawda nie mielą już mąki, ale stanowią
miłe dla oka urozmaicenie na tle niekończącej się łużyckiej architektury. Znajdziemy
je w Oderwitz i Kottmarsdorf. W pierwszej miejscowości stoją aż trzy. Pierwszy,
Birkmühle, z 1800 roku, został nazwany na cześć znajdującej się poniżej młyna brzozy. Oryginalnie wiatrak
stał gdzie indziej, ale w 1817 roku został przeniesiony na skrzyżowanie dróg w
kierunku Ruppersdorf i Oderwitz, gdzie stoi do dzisiaj. Obok obiektu wybudowano
dom mieszkalny, a od kilkunastu lat w młynie znajduje się muzeum.
Zittau i wąskotorówka |
Birkmühle |
Drugi z wiatraków, Berndtmühle,
najstarszy w Oderwitz, pochodzi z 1787 roku, zaś jego nazwa wywodzi się od
rodziny właścicieli, którzy najdłużej cieszyli się posiadaniem młyna. Jeszcze
do 1963 roku mielono tu zboże. Obecnie wiatrak można zwiedzać po uprzednim
kontakcie z właścicielem.
Berndtmühle |
Neumannmühle to ostatni z trzech zachowanych wiatraków w
Oderwitz, jednocześnie najmłodszy, bo z 1850 roku, również pierwotnie
postawiony w innym miejscu. Młyn pracował jeszcze w 1956 roku, obecnie można także
go zwiedzać.
Neumannmühle |
Jadąc dalej, w kierunku Löbau, dotrzemy do Kottmarsdorf i
stojącego na niewielkim wzgórzu wiatraka Bockwindmühle, który powstał w 1843 roku i służył przez 100 lat. W latach 60. XX wieku omal
nie został unicestwiony, jednak wysiłkiem lokalnej społeczności odnowiono nie
tylko budynek, ale i wnętrze młyna wraz z infrastrukturą techniczną. Dzisiaj
młyn jest zabytkiem technicznym, a obok znajduje się dom młynarza, w którym odbywają
się cykliczne wystawy.
Bockwindmühle |
Kiedy już zwiedzimy lub tylko sfotografujemy wiatraki czas
na bliźniacze góry. Zarówno Bieleboh (499 m n.p.m.) jak i Czorneboh (555 m
n.p.m.) są prawdopodobnymi miejscami prehistorycznego kultu w duchu mitologii łużyckiej.
Co prawda nie udało się jednoznacznie rozstrzygnąć pochodzenia nazwy obu gór,
ale wiele wskazuje na to, że są związane z bogami: białym i czarnym (czyli dobrym i złym). Na szczyt
obu gór prowadzi zadbany asfalt, przy czym na Bieleboh możemy dojechać autem do
samej wieży widokowej, na Czorneboh ruch samochodami kończy się 2 km przed
szczytem, dalej trzeba iść o własnych siłach lub podjechać rowerem. Na obu
górach znajdują się wieże widokowe: Bieleboh posiada obiekt o wysokości 21
metrów, który w przeszłości został zniszczony przez błyskawicę, a wieża, na
którą możemy wejść obecnie (po wrzuceniu 1 euro do skrzyneczki wiszącej przed
schodami) została zbudowana w 1910 roku. Z kolei na Czorneboh znajdziemy wieżę
z 1851 roku o wysokości 23 metrów, która jest najstarszą tego typu budowlą na
Górnych Łużycach. Obok wieży pobudowano w tym samym czasie tawernę. Dzisiaj
znajduje się tutaj restauracja. Niestety, kiedy byłem na szczycie Czorneboh
drzwi do obu przybytków były zamknięte a miejsce wyludnione. Co innego na
Bieleboh: tutaj spotkałem sporą ilość turystów, głównie w wieku emerytalnym,
oraz otwarte podwoje restauracji stojącej w pobliżu czynnej wieży widokowej. Oba
miejsca zasługują na ponowne odwiedzimy, Czorneboh z wiadomych względów,
Bieleboh z uwagi na widoki, które listopadowa, wilgotna aura nieco popsuła mimo
słonecznego dnia. Dość powiedzieć, że ze szczytu obu gór rozchodzą się szlaki
turystyczne w niemal wszystkie strony świata. Nic tylko korzystać…
Bieleboh |
Czorneboh |
Przydrożny wilk? Pies? Lis? |
Mapy:
1 komentarze:
Rewelacyjne zdjęcia z równie rewelacyjnej trasy :)
Prześlij komentarz