piątek, 20 listopada 2015

Oldřichov v Hájích, Curia Vitkov (14.11.2015)

Zapowiadana na drugą część dnia kiepska pogoda i wyjazd z S. spowodowały, że tym razem wybraliśmy się w nasze bliskie okolice, co nie oznacza, że pojechaliśmy trasami najbardziej oczywistymi.
Z nowości, które odkryliśmy to polna droga przecinająca dawny nasyp kolejki wąskotorowej pomiędzy miejscowościami Kunratice i Dětřichov oraz betonka, która zawiodła nas do drogi Frydlant – Liberec. Po jej przecięciu dalsza podróż do miejscowości Oldřichov v Hájích przez schronisko Hausmanka miała dodatkowo tę zaletę, że towarzyszyła jej słoneczna pogoda, co w połowie listopada nie jest takie oczywiste. Od miejscowości Mníšek trasą niemal w całości asfaltową poprowadzoną równolegle do drogi Frydlant – Liberec przedostaliśmy się do Krásnej Studánki. Stamtąd, po krótkim odcinku ruchliwej drogi, ponownie wpadliśmy na mało uczęszczany (i pewnie niezbyt w Polsce znany) szlak rowerowy poprowadzony malowniczą ścieżką do Chrastavy. Nota bene, droga przebiegała między innymi ulicą Miasta Lwówek Śląski, co kompletnie nas zaskoczyło (ciekawe czy w Polsce jakieś czeskie miasteczko doczekało się swojej ulicy?).

Między Kunraticami a Dětřichovem


Między tymi drzewami jeździła kiedyś kolej wąskotorowa

Między Mníškiem a Krásną Studánką



Między obrzeżami Liberca a Chrastavą


Jested widziany z ulicy Miasta Lwówka Śląskiego

Kiedy wpatrywaliśmy się w nawierzchnie dróg, na niebie pojawiły się cięższe chmury, a od gór powiało zimnym powietrzem.
Z Chrastavy skręciliśmy na Vitkov, a potem jeszcze raz w prawo na polną drogę przechodzącą w pobliżu miejsca o nazwie Curia Vitkov, gdzie znajduje się replika XII-sto wiecznego grodu, miejsce popularyzujące ówczesne nawyki, obrzędy i tradycje. Odbywają się tutaj letnie pokazy walk i zloty miłośników średniowiecza. Generalnie lepiej się w te okolice wybrać, kiedy coś się dzieje. Poza sezonem obiekt jest zamknięty i wyludniony. Ale nawet w listopadzie rozciągają się stąd przepiękne widoki.

Między Vitkovem a Curią Vitkov




Zamknięta droga do Curii


Kiedy dotarliśmy do wiatraków pogoda już zupełnie się zepsuła, a w czasie zjazdu do Dětřichova dopadł nas pierwszy śnieg. Brrr. Chyba trzeba będzie powoli pomyśleć o zimowej przerwie.


I mapka:

0 komentarze: