piątek, 1 czerwca 2018

Rowerem do zamku Stolpen (31.05.2018)

30 km od Drezna a nieco ponad 80 km jazdy rowerem od Bogatyni znajduje się zamek Stolpen, pod wieloma względami niezwykły zabytek graniczącej z Polską Saksonii. Nie dość, że równorzędnym językiem opisującym eksponaty i zamkowe miejsca jest język polski (co, niestety, rzadko się zdarza), warto tu zajrzeć także z powodu hrabiny Anny Konstancji Cosel, czy najgłębszej na świecie wydrążonej w bazalcie studni. Z wizytą na zamek wybrałem się w słoneczny ostatni dzień maja. 

Droga na zamek, niestety, oprócz tego, że jest długa (166 km w dwie strony) to i górzysta. W sumie pokonałem ponad 2100 m podjazdów. Nagrodą była jednak ciekawa wizyta w miasteczku Stolpen, które oprócz tego, że zostało zdominowane przez bezkonkurencyjny zamek może pochwalić się zwartą i zadbaną zabudową centrum. Jest tu choćby miejski kościół z 1490 roku czy ratusz z XVI wieku. Uliczki są wąskie, brukowane, a detale elewacji dopracowane z największym pietyzmem. Miło przejechać po tak pieczołowicie odnowionych zaułkach wywodzącego się z XII wieku miasta.

Z pozostawieniem roweru w bezpiecznym miejscu nie było problemu: w ukrytym przed turystami miejscu znajduje się stojak gdzie można zapiąć pojazd. Bilet wstępu kosztuje 7 euro, a jeśli zdradzimy z jakiego kraju przyjechaliśmy, usłyszymy od pani kasjerki „Dzień dobry” i dostaniemy broszurę w języku polskim. Nasz język obecny jest zresztą na każdej tablicy opisującej eksponaty i miejsca zamkowe. Dzięki temu, mimo odległości od domu, poczułem się bardzo swojsko. 

Historia zamku sięga 1200 roku. Na początku był słowiańskim dworem obronnym, później przejęty przez Niemców stał się rezydencją biskupów miśnieńskich. W XVI wieku przeobraził się w zamek myśliwski księcia elektora Augusta. W kolejnym wieku był uczestnikiem wojny trzydziestoletniej stając się twierdzą. Później zaczął podupadać, tracąc po przejściu Napoleona w 1813 część swojej powierzchni na skutek wysadzenia. Od 1874 roku jest obiektem muzealno-turystycznym, znajdując się obecnie w rękach kraju Saksonii. Ciekawa jest skała, na której wznosi się zamek. To bazalt widoczny na terenie obiektu w postaci słupów (stąd wywodzi się nazwa, od zwrotu „stolpno” czyli „miejsce kolumn”). Georgius Agricola, twórca naukowej mineralogii i górnictwa, właśnie w związku z zasobami skały w tej miejscowości po raz pierwszy użył nazwy „bazalt” wprowadzając ją do światowego języka. Na terenie zamku znajduje się także najgłębsza na świecie wydrążona w bazalcie studnia. Jej dno jest na głębokości 84,4 m, a budowa zajęło górnikom 24 lata. Niestety, studnia nie jest oświetlona i bez własnego źródła światła niewiele zobaczymy. Możemy za to zwiedzić jedną z dostępnych wież, zwaną Cosel, w której więziona była hrabina Anna Konstancji Cosel, metresa Augusta Mocnego. Wskutek zaangażowania politycznego i nowej ulubienicy króla Polski wzięła udział w spisku przeciwko królowi, za co w wieku 36 lat została uwięziona na zamku Stolpen. Spędziła tam 49 lat, aż do swojej śmierci w 1765 roku. Z wież widokowych zamku rozciąga się doskonały widok przede wszystkim na miasto, ale także na okoliczne pagórkowate tereny. W samym zamku znajduje się punkt gastronomiczny oferujący przekąski, napoje i dania obiadowe. Bramy zamku otwarte są codziennie w godzinach 10.00 – 18.00. Samochód najlepiej zostawić na parkingu tuż przy wjeździe do miasteczka, przy drodze S159. Cena: 0,60 euro za godzinę, 2 euro za cały dzień. 

Na tym wzgórzu ukrył się zamek Stolpen

Centrum miasteczka

Na zamku Stolpen...






















Mapa


0 komentarze: