30 km od Drezna a nieco ponad 80 km jazdy rowerem od
Bogatyni znajduje się zamek Stolpen, pod wieloma względami niezwykły zabytek
graniczącej z Polską Saksonii. Nie dość, że równorzędnym językiem opisującym
eksponaty i zamkowe miejsca jest język polski (co, niestety, rzadko się zdarza),
warto tu zajrzeć także z powodu hrabiny Anny Konstancji Cosel, czy najgłębszej
na świecie wydrążonej w bazalcie studni. Z wizytą na zamek wybrałem się w
słoneczny ostatni dzień maja.
Droga na zamek,
niestety, oprócz tego, że jest długa (166 km w dwie strony) to i górzysta. W
sumie pokonałem ponad 2100 m podjazdów. Nagrodą była jednak ciekawa wizyta w miasteczku
Stolpen, które oprócz tego, że zostało zdominowane przez bezkonkurencyjny zamek
może pochwalić się zwartą i zadbaną zabudową centrum. Jest tu choćby miejski
kościół z 1490 roku czy ratusz z XVI wieku. Uliczki są wąskie, brukowane, a
detale elewacji dopracowane z największym pietyzmem. Miło przejechać po tak
pieczołowicie odnowionych zaułkach wywodzącego się z XII wieku miasta.
Z pozostawieniem roweru w bezpiecznym miejscu nie było
problemu: w ukrytym przed turystami miejscu znajduje się stojak gdzie można
zapiąć pojazd. Bilet wstępu kosztuje 7 euro, a jeśli zdradzimy z jakiego kraju
przyjechaliśmy, usłyszymy od pani kasjerki „Dzień dobry” i dostaniemy broszurę
w języku polskim. Nasz język obecny jest zresztą na każdej tablicy opisującej
eksponaty i miejsca zamkowe. Dzięki temu, mimo odległości od domu, poczułem się
bardzo swojsko.
Historia zamku sięga 1200 roku. Na początku był słowiańskim
dworem obronnym, później przejęty przez Niemców stał się rezydencją biskupów
miśnieńskich. W XVI wieku przeobraził się w zamek myśliwski księcia elektora
Augusta. W kolejnym wieku był uczestnikiem wojny trzydziestoletniej stając się
twierdzą. Później zaczął podupadać, tracąc po przejściu Napoleona w 1813 część
swojej powierzchni na skutek wysadzenia. Od 1874 roku jest obiektem
muzealno-turystycznym, znajdując się obecnie w rękach kraju Saksonii. Ciekawa
jest skała, na której wznosi się zamek. To bazalt widoczny na terenie obiektu w
postaci słupów (stąd wywodzi się nazwa, od zwrotu „stolpno” czyli „miejsce
kolumn”). Georgius Agricola, twórca naukowej mineralogii i górnictwa, właśnie w
związku z zasobami skały w tej miejscowości po raz pierwszy użył nazwy „bazalt”
wprowadzając ją do światowego języka. Na terenie zamku znajduje się także
najgłębsza na świecie wydrążona w bazalcie studnia. Jej dno jest na głębokości
84,4 m, a budowa zajęło górnikom 24 lata. Niestety, studnia nie jest oświetlona
i bez własnego źródła światła niewiele zobaczymy. Możemy za to zwiedzić jedną z
dostępnych wież, zwaną Cosel, w której więziona była hrabina Anna Konstancji
Cosel, metresa Augusta Mocnego. Wskutek zaangażowania politycznego i nowej
ulubienicy króla Polski wzięła udział w spisku przeciwko królowi, za co w wieku
36 lat została uwięziona na zamku Stolpen. Spędziła tam 49 lat, aż do swojej
śmierci w 1765 roku. Z wież widokowych zamku rozciąga się doskonały widok
przede wszystkim na miasto, ale także na okoliczne pagórkowate tereny. W samym
zamku znajduje się punkt gastronomiczny oferujący przekąski, napoje i dania
obiadowe. Bramy zamku otwarte są codziennie w godzinach 10.00 – 18.00. Samochód
najlepiej zostawić na parkingu tuż przy wjeździe do miasteczka, przy drodze S159.
Cena: 0,60 euro za godzinę, 2 euro za cały dzień.
Na tym wzgórzu ukrył się zamek Stolpen |
Centrum miasteczka |
Na zamku Stolpen... |
Mapa
0 komentarze:
Prześlij komentarz