Tym razem udałem się na północny-zachód od Bogatyni, na
granicę czesko-niemiecką. Są tu dwie wieże widokowe, i to jest fakt. Problem
stanowi ich dostęp dla potencjalnych zwiedzających. Na szczęście znajdujące się
w tych okolicach źródła rzeki Szprewy są otwarte przez całą dobę.
Wyjazd z Bogatyni mroźnym sobotnim porankiem we mgle nie należał
do najprzyjemniejszych. Ale już w Opolnie-Zdroju pojawiło się słońce i
temperatura powoli zaczęła piąć się (w górę, bo gdzieżby indziej). Były jednak
takie momenty, kiedy nie żałowałem założonych na siebie warstw odzieży, na
przykład wtedy, gdy przejeżdżałem obok oszronionych pól i łąk pochowanych w
porannych cieniach. Niestety, za pasem listopad i będzie już tylko gorzej.
|
W drodze do Sieniawki: wschód słońca nad Bogatynią |
|
PGE wynurza się z mgły |
|
Niemiecki brzeg Nysy Łużyckiej |
|
Poranek nad Obersdorfer See |
Moim sobotnim celem było dotarcie do dwóch położonych obok
siebie niemieckich miasteczek Ebersbach i Neugerdsorf, otarcie się o czeski
Jiříkov i zaliczenie dwóch wież widokowych. Pierwsza z nich jest położona przy
czesko-niemieckiej granicy w Neugerdsorf i została nazwana imieniem kanclerza
Bismarcka. Zbudowana na początku XX wieku, sięgająca blisko 20 metrów
wysokości, została gruntownie odrestaurowana na początku lat 90-tych ubiegłego
wieku. Żeby się dostać do jej wnętrza trzeba przyjechać tu najwcześniej o
godzinie 14-stej. Ja byłem na długo przed tą godziną i jedyne co mogłem
podziwiać, to jej zewnętrzną architekturę oraz widoki rozciągające się z
Hutungsberges (474 m n.p.m.), na której wieżę posadowiono. Niepocieszony udałem
się w kierunku miasta Jiříkov, wcześniej zaliczając źródła rzeki Szprewy.
|
Wieża Bismarcka |
|
Widok spod wieży |
|
Czynne przez okrągłą dobę źrodło Szprewy |
Prawdziwą atrakcją tego dnia miała być inna wieża widokowa
wzniesiona na górze Schlechteberg, położona pomiędzy Neugerdsorf i Ebersbach,.
Tym większą, że podjazd na jej szczyt prowadzi pięknym asfaltem, a oprócz wieży
na szczycie znajduje się schronisko Humboldbaude, gdzie zaplanowałem odpoczynek
i posiłek. Zataczając zaplanowane kółko wokół miejscowości Ebersbach wdrapałem
się na Schlechteberg (485 m n.p.m.) i już z daleka ucieszyłem się na widok
nowoczesnej konstrukcji wieży, która została oddana do użytku w 1998 roku, ma
22 metry wysokości i oferuje widoki od Karkonoszy po niemieckie Rudawy. Trochę
zaniepokoił mnie brak żywej duszy na szlaku, zrzuciłem to jednak na karb
wiejącego wiatru. Wielkie było moje zdziwienie, kiedy okazało się, że wejście na
wieżę jest zastawione przyśrubowaną płytą, a pobliskie schronisko zamknięte na
cztery spusty. Nie tak wyobrażałem sobie niemiecką gościnność i solidność. Po
powrocie do domu wyczytałem, że wieża jest zamknięta ze względu na prowadzenie
niezbędnych prac konserwacyjnych. Uśmiałem się w duchu nad jakością i
trwałością obecnego wykonawstwa: wieżę Bismarcka odrestaurowano po blisko stu
latach jej istnienia, ta współczesna bez remontu przetrwała niecałe 20. Życie
uratowały mi kanapki, które skonsumowałem wpatrując się w wiszącą nade mną
konstrukcję: gotowy do ucieczki, gdyby coś próbowało od niej odpaść. Wszak wiało
tego dnia solidnie.
|
Schlechteberg od północy |
|
Wieża widokowa - tu jeszcze wygląda na czynną |
|
Schody do wieży |
|
I sama konstrukcja |
|
Metalowy pan oddaje dokładnie to, co myślę na temat zamkniętej wieży |
|
Widok spod wieży w kierunku północnym |
|
Wygasły wulkan góry Kottmar |
I mapka:
0 komentarze:
Prześlij komentarz