piątek, 16 października 2020

Trzy źródła rzeki Křinice i ruiny zamku we wsi Lipová (11.10.2020)

Pojechałem rowerem na zachód, aby zobaczyć miejsce, z którego wypływa rzeka Křinice, prawy dopływ Łaby. Po zaspokojeniu ciekawości odwiedziłem jeszcze ruiny barokowego zamku w czeskiej wsi Lipová. W sumie przejechałem 117 km.

Křinice ma 45 km, przepływa przez miejscowości Krásná Lípa, Kyjov, Zadní Jetřichovice, po czym odnajduje się na niemieckiej ziemi. Sławne spływy organizowane w Czeskiej Szwajcarii przez flisaków na rzece Kamenice mają swój odpowiednik po niemieckiej stronie właśnie na Křinice. Samo źródło rzeki leży na niebieskim pieszym szlaku biegnącym przez las za Varnsdorfem. Są tu aż trzy oddzielne studzienki, z każdej z nich wypływa woda. Jest też zadaszona wiata i kubki zachęcające do zaczerpnięcia wody bezpośrednio ze źródła. Ale mamy pandemię, więc lepiej nie ryzykować i przyjść lub przyjechać tu z własnym naczyniem. Okolica jest spokojna, wyludniona i malownicza. W sam raz na spacer.

Poranne mgły


Elektrownia Turów



Nysa Łużycka






Zittau we mgle


Źródła rzeki Křinice










 

Nieco ponad 20 km dalej na północy zachód znajduje się miejscowość Lipová, znana z malowniczego zrewitalizowanego barokowego stawu i ruin stojącego obok zamku. Obecnie budowla znajduje się w rękach lokalnego stowarzyszenia, które próbuje odbudować dawną potęgę zamku. Nie będzie to jednak łatwe, bo pochodzący z początku XVIII wieku obiekt jest rozległy. Zgodnie z ówczesną modą architektura zamku koresponduje z kalendarzem, dzięki czemu zabytek miał siedem klatek schodowych (jak siedem dni tygodnia), dwanaście kominów (odpowiadających liczbie miesięcy w roku), 52 pokoje (tyle ile liczba tygodni w roku) i wreszcie 365 okien. Był to więc (i wciąż jest) spory obiekt, którego rewitalizacja pochłonie setki milionów koron. Zamek pierwotnie został zbudowany przez niemieckich właścicieli, którzy władali nim aż do 1924 roku, kiedy zamek przeszedł na własność praskiego prawnika. Tuż przed wybuchem II wojny światowej zabytek został skonfiskowany przez władze III Rzeszy i służył jako ambulatorium. Po wojnie został znacjonalizowany. Najpierw był tu dom spokojnej starości, później stacjonował w nim garnizon wojskowy. Po wyjeździe żołnierzy, od 1970 roku zaczęła się dewastacja obiektu, której kulminacyjnym punktem był pożar dachu w latach 90-tych XX wieku. W 2011 roku przeszedł na własność stowarzyszenia Via Tempora Nova. Poza samą budowlą, do której wstęp jest zabroniony wokół zamku rozciągają się tereny zielone z alejkami w barokowym stylu. Jeśli kiedykolwiek uda się przywrócić temu miejscu dawny blask Lipová stanie się nieprzeciętną atrakcją przyciągającą turystów nie tylko z Czech. Obiekt ma bowiem potencjał i niebywały urok dawnych czasów. 

 

Przyzamkowy staw





Zamek Lipová






Mapa:

0 komentarze: