czwartek, 9 marca 2017

Jonsdorf i dwa punkty widokowe (5.03.2017)

W niedzielę, podobnie jak przed tygodniem, po raz kolejny odwiedziliśmy Jonsdorf. Tym razem zaliczyliśmy dwa punkty widokowe i mały spacer pomiędzy nimi.

Jonsdorf to w wielu miejscach wciąż plac budowy. W Bogatyni podekscytowanie sięga zenitu kiedy uda się raz na kilka lat wyremontować choćby pół domu przysłupowego. Tymczasem za naszą zachodnią granicą równocześnie modernizuje się kilka budynków i to w sposób godny pozazdroszczenia. To prawda, że być może nie powinniśmy się porównywać do jednego z najbogatszych krajów świata, ale mam nieodparte wrażenie, że i tak bezpowrotnie straciliśmy swoje potencjalne możliwości. To zapewne temat na długą dyskusję, niemniej patrząc na te niemieckie wypielęgnowane posesje trochę żal, że nie może być choćby w połowie tak u nas. I, co godne pozazdroszczenia, obywa się to bez wandalizmu i złodziejstwa wszechobecnego w naszej części świata. Nie widziałem by polskie ogrodzenie miało wysokość 30 cm i składało się z niskopnących krzewów, a zaraz za nimi na podwórku leżały narzędzia, ozdoby, a w doniczkach rosły kwiaty. U nas albo mamy ten płot i nic więcej, albo prawie dwumetrowe ogrodzenie, najlepiej nieprzezroczyste, i reszta skarbów skrzętnie poukrywana za kratowanymi drzwiami. Wnioski może sobie każdy we własnym zakresie wyciągnąć.

Tymczasem niedzielę poza oglądaniem niemieckich obejść poświęciliśmy na odwiedziny dwóch punktów widokowych. Pierwszy leży w centrum kurortu tuż za budynkiem urzędu gminy, pod którym zostawiliśmy samochód na bezpłatnym parkingu, i jest najwyższym punktem Lindner-Steine. Widać stąd południowo-wschodnią część miejscowości z drogą biegnącą ku granicy z Czechami, a także, co nie stanowi zaskoczenia, Góry Żytawskie. Na szczyt wzniesienia prowadzą wyrastające z ziemi schody, a tuż przed końcem drogi spotkamy zagrodę z kozami i owcami optymistycznie nastawionymi do turystów.


Droga do Lindner-Steine

Zaciekawiona trzódka


Punkt widokowy


Droga do Krompach

A tak wygląda punkt widokowy z dołu

Drugi punkt widokowy to Carolafelsen i znajduje się już poza miastem na zielonym szlaku wiodącym wzdłuż tutejszych skał i wąwozów. Jako że jest wyżej położony niż poprzedni widać stąd o wiele więcej, a w szczególności pagórkowaty krajobraz Górnych Łużyc. Znajduje się tu także metalowe koło, na którym wygrawerowano kształty szczytów i ich nazwy. 

Drei Tische czyli Podwójny Stół

Kto odnajdzie krzesło na zdjęciu?



Carolafelsen i wygrawerowane koło


Domek na szlaku wiodącym do zabytkowego kamieniołomu

Punkt informacji turystycznej w Jonsdorfie

Do Jonsdorfu wróciliśmy czerwonym szlakiem z zazdrością przyglądając się niemieckiemu porządkowi i czystości.

Mapa:





0 komentarze: